Przejdź do:
Zobacz, co robi Polityka Insight Masz pytanie? Z przyjemnością na nie odpowiemy.
m.wawrzynski@politykainsight.pl | +48 22 456 87 77

Ryzyka i Trendy

R&T 2021: O mediach i bezpieczeństwie

Zapowiedź 2021-02-15
Jaki będzie kształt debaty o wolności słowa i kto wygrałby amerykańsko-chińską wojnę - tego dowiedzą się Państwo na Ryzykach i Trendach.

Media, informacja, demokracja (10.00)

Jak naprawić debatę publiczną. Z jednej strony 2020 r. zastał nas w momencie zmiany i przewartościowania mediów oraz - szerzej - środków masowego przekazu. Z drugiej zeszły rok był momentem, w którym zapewne najbardziej od dawna potrzebowaliśmy rzetelnej informacji na temat sytuacji, w której się znaleźliśmy. Punktem wyjścia porannych rozmów na Ryzykach i Trendach jest rewolucja informacyjno-technologiczna, która oddziałuje na media w Polsce i na świecie. Czy skrótowość, taniość i plemienność zniszczą media i zdeformują debatę publiczną? Czy to przyśpieszy proces degeneracji demokracji, czy przeciwnie - powstanie nowa, lepsza branża informacyjno-wiedzowa i wykiełkują nowe modele biznesowe, a odbiorcy doczekają się nowych, mądrzejszych środków przekazu?

Krastev o tym, czy kryzys zaufania zaburzył ład medialny. Ivan Krastev jest politologiem i filozofem polityki, a także szefem Centrum Strategii Liberalnych w Sofii, pracownikiem naukowym w wiedeńskim Instytucie Nauk o Człowieku oraz członkiem zarządu i współzałożycielem Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych (ECFR). W pierwszej rozmowie dorocznej konferencji Polityki Insight Andrzej Bobiński, dyrektor zarządzający PI, będzie rozmawiał z nim o stanie demokracji liberalnych. Zapyta go o kryzys zaufania na Zachodzie i o to, jaki ma on wpływ na stan mediów. Krastev i Bobiński porozmawiają o styczniowym ataku na Kongres, o potrzebnej, nadchodzącej debacie o wolności słowa oraz o tym, jak media powinny pomagać kształtować debatę publiczną w obliczu narastającej polaryzacji i plemienności w polityce.

Rosiak o tym, czy potrzebujemy mediów publicznych. Dariusz Rosiak jest twórcą i prowadzącym „Raportu o stanie świata”. Prowadził tę audycję przez 13 lat w radiowej Trójce. W 2020 r. - dzięki finansowaniu słuchaczy - przeniósł ją na platformy streamingowe, gdzie publikuje program w formie podcastu. Rosiak jest związany z mediami od lat 80., pracował m.in. w RFI w Paryżu oraz BBC w Londynie. Bobiński zapyta go o przyczyny i skutki jego odejścia z mediów publicznych. Będą rozmawiali o kurczącej się przestrzeni dla jakościowej debaty oraz funkcjonowaniu i finansowaniu mediów. Rosiak odpowie na pytania, czy wierzy w pluralizm i obiektywizm w obliczu ofensywy mediów tożsamościowych i co by zrobił, gdyby został prezesem TVP.

Bezpieczeństwo (15.00)

Jak rok 2020 zmienił nasze postrzeganie zagrożeń. Pandemia spowodowała, że (nie)bezpieczeństwo stało się częścią codzienności każdego obywatela. Siła państwa, dotychczas kojarząca się raczej ze sferą wojskową, nagle zaczęła być mierzona ilością zapasów medycznych, sprawnością logistyki oraz poziomem wiedzy i rozwoju nauki i medycyny danego kraju. Chiny, przez wielu postrzegane jako największe globalne zagrożenie, stały się największym światowym zmartwieniem. Jak ta zmiana w postrzeganiu ryzyk przełożyła się na paradygmat bezpieczeństwa w Europie i na świecie?

Kleine-Brockhoff o tym, czy pandemia wzmocniła potrzebę współpracy. Thomas Kleine-Brockhoff jest dyrektorem biura The German Marshall Fund of the United States (GMF) w Berlinie. W latach 2013-2017 był doradcą prezydenta Niemiec Joachima Gaucka, odpowiadał za przygotowywanie przemówień oraz agendę polityczną prezydenta. Wcześniej przez 12 lat przebywał w USA, gdzie pracował jako szef waszyngtońskiego biura tygodnika „Die Zeit”. Marek Świerczyński, szef działu bezpieczeństwa i spraw międzynarodowych PI, będzie starał się ustalić w rozmowie z Kleine-Brockhoffem, co właściwie wydarzyło się w 2020 r. Czy mieliśmy do czynienia z trwałą i nieodwołalną zmianą porządku światowego czy z przyśpieszeniem istniejących już procesów i trendów? A może doszło do połączenia obu tych zjawisk - przyśpieszenia, które wywróciło zastany świat i zapoczątkowało nowy porządek?

Hodges o tym, czy czeka nas wojna z Chinami. Ben Hodges, generał broni (w stanie spoczynku), od lutego 2018 r. współpracuje z think tankiem Center for European Policy Analysis (CEPA) w obszarze studiów strategicznych. Przed zakończeniem kariery wojskowej w styczniu 2018 r. był m.in. dowódcą operacyjnym wielonarodowego korpusu w Iraku (w ramach operacji Iraqi Freedom, 2005-2006) oraz dowódcą wojsk lądowych USA w Europie. Świerczyński zapyta Hodgesa o to, czy jego przepowiednia sprzed paru lat, że w ciągu 15 lat wybuchnie wojna z Chinami, jest nadal aktualna oraz czy Amerykanie wiedzą, jak mieliby wygrać ewentualne starcie z Chinami. Rozmówcy będą też szukali różnic i podobieństw między dwudziestowieczną amerykańsko-sowiecką zimną wojną, a obecną eskalacją napięcia między Waszyngtonem a Pekinem.

Media, informacja, demokracja

Bezpieczeństwo

Napisz do autora
dyrektor zarządzający
(+48 22) 436 73 13
a.bobinski@politykainsight.pl
Andrzej Bobiński
PI Alert
10:00
28.06.2024

Szczyt UE: Kraje zaczęły dyskusję o wspólnych inicjatywach obronnych

Status

Przywódcy zatwierdzili nominacje na najwyższe stanowiska. Na szczycie UE, który zakończył się z czwartku na piątek, liderzy krajów Unii desygnowali Ursulę von der Leyen na drugą kadencję na czele KomEur, byłego portugalskiego premiera Antónia Costę na szefa RadEur oraz premierkę Estonii Kaję Kallas na szefową unijnej dyplomacji. Premierka Włoch Giorgia Meloni wstrzymała się od głosu przy wyborze von der Leyen i była przeciw Coście oraz Kallas. To oznacza, że Meloni szykuje się do twardych negocjacji i może zażądać wysokiej politycznej ceny w zamian za poparcie swej partii dla von der Leyen przy jej zatwierdzaniu w ParlEur. Premier Węgier Viktor Orbán głosował przeciw von der Leyen i wstrzymał się w sprawie Kallas.

Przyjęli agendę strategiczną Unii na lata 2024-2029. W najbliższej pięciolatce Unia postawiła sobie za cel m.in. udaną transformację cyfrową i zieloną dzięki „pragmatycznemu” podążaniu drogą do neutralności klimatycznej w 2050 r. Innym celem ma być wzmacnianie bezpieczeństwa i potencjału obronnego UE.

Von der Leyen mówiła o 500 mld euro na obronność przez dekadę. Taki szacunek KomEur co do planowanych unijnych inwestycji jej szefowa przedstawiła podczas posiedzenia RadEur. Polska i Francja były wśród krajów oczekujących, że KomEur jeszcze przed szczytem przedstawi możliwe opcje finansowania inwestycji w obronność, jak np. unijne finansowanie wspólnych wydatków ze wspólnego długu. Ten pomysł ostro zwalczały m.in. Niemcy i Holandia. Ostatecznie von der Leyen zdecydowała o przesunięciu debaty na czas po ukonstytuowaniu się nowej KomEur, czyli na jesień. A na szczycie – po ustnej prezentacji von der Leyen – tylko zainicjowano debatę o ewentualnym wspólnym finansowaniu projektów obronnych.

Polska przedłożyła dwa projekty obronne. Miałyby one być współfinansowane z funduszy UE. Polska i Grecja w przeddzień szczytu przedstawiły na piśmie uszczegółowioną koncepcję systemu obrony powietrznej dla Unii (Shield and Spear), którą premierzy Donald Tusk i Kyriakos Mitostakis – w bardziej ogólnej formie – zgłosili w maju. Ponadto Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zaprezentowały pomysł wspólnego wzmocnienia infrastruktury obronnej wzdłuż granicy UE z Rosją i Białorusią. Polska zabiega, by Unia radyklanie wyszła poza obecne plany wspierania przemysłu obronnego za pomocą funduszy unijnych i uzgodniła wydatkowanie pieniędzy na projekty obronne podobne do dwóch zaproponowanych. Ale państwa Unii są bardzo dalekie od konsensusu w tej kwestii.

Zełenski podpisał umowę z Unią w sprawie bezpieczeństwa. W dokumencie, który prezydent Wołodymyr Zełenski sygnował w Brukseli, wszystkie kraje członkowskie oraz UE jako całość zobowiązały się do działań, które „pomogą Ukrainie się bronić, opierać się działaniom na rzecz jej destabilizacji oraz powstrzymywać akty agresji w przyszłości”. Dokument przypomina o 5 mld euro, które Unia zamierza w 2024 r. przeznaczyć na pomoc wojskową i szkolenia (poza pomocą dwustronną krajów UE dla Kijowa). I zapowiada, że do 2027 r. „można przewidzieć dalsze porównywalne kwoty, zależnie od ukraińskich potrzeb”, co sumowałoby się do 20 mld euro. Umowa Ukrainy z UE to dodatek do dwustronnych gwarancji bezpieczeństwa już podpisanych przez Ukrainę z kilkunastoma krajami, w tym USA, Zjednoczonym Królestwem, Niemcami, Francją, Włochami. Jak potwierdził w Brukseli premier Donald Tusk, trwają rozmowy Ukrainy również z Polską o tekście wzajemnych zobowiązań w kwestiach bezpieczeństwa.

PI Alert
21:00
09.06.2024

KO wygrała wybory do Parlamentu Europejskiego

Koalicja Obywatelska uzyskała 38,2 proc. głosów, a Prawo i Sprawiedliwość 33,9 proc. – wynika z sondażu exit poll firmy Ipsos. Na trzecim miejscu jest Konfederacja z poparciem 11,9 proc., dalej – Trzecia Droga (8,2 proc.), Lewica (6,6 proc.) oraz Bezpartyjni Samorządowcy (0,8 proc.) i Polexit (0,3 proc.). Według badania exit poll KO uzyskała 21 mandatów w Parlamencie Europejskim, PiS – 19, Konfederacja – sześć mandatów, Trzecia Droga – cztery, a Lewica – trzy. Według exit poll frekwencja wyniosła 39,7 proc.

Według pierwszej projekcji Parlamentu Europejskiego największą siłą pozostanie centroprawicowa Europejska Partia Ludowa (EPL), do której należy m.in. PO i PSL – będzie miała 181 europosłów w 720-osobowym europarlamencie. Centrolewicowej frakcji Socjalistów i Demokratów (S&D), do której należy m.in. polska Lewica, powinno przypaść 135 mandatów, a liberalnemu klubowi Odnowić Europę (m.in. Polska 2050) – 82 mandaty. To daje łącznie 398 mandatów koalicji tych trzech centrowych frakcji (EPL, S&D i Odnowić Europę), na której dotychczas opierała się Komisja Europejska kierowana przez Ursulę von der Leyen. Wedle tej samej projekcji europarlamentu frakcja Zielonych zdobyła 53 mandaty, frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w której jest m.in. PiS – 71 mandatów, a radykalnie prawicowy klub Tożsamość i Demokracja – 62 mandaty.

Publikacje
Publikacje
Publikacje