Trzecie wydanie newslettera Polityki Insight „Miasta bez smogu” publikujemy tydzień po wystąpieniu premiera Donalda Tuska przed Parlamentem Europejskim. Wezwał w nim do „pełnego i bardzo krytycznego przeglądu regulacji Europejskiego Zielonego Ładu”. Rząd w Warszawie krok po kroku zbliża się jednak do wdrożenia elementów zielonej polityki Unii, które mogą wywołać znaczące negatywne reakcje ze strony PM10 i PM2.5.
Jak odnotowano w dzienniku urzędowym resortu klimatu, ministerka Paulina Hennig-Kloska pod koniec grudnia podjęła swoją ostatnią decyzję. Ostatnią decyzją – w 2024 r. – było powołanie zespołu do spraw wdrożenia w Polsce nowej dyrektywy w sprawie jakości powietrza w Unii (AAQD). W podobnym czasie Krajowa Agencja Poszanowania Energii przeprowadziła natomiast prekonsultacje krajowego planu renowacji budynków. Oba zdarzenia opisujemy niżej.
Mniej piszemy o programie „Czyste powietrze”, na półmetku przerwy w naborze wniosków o dotacje. Jak potwierdza Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), program zostanie wznowiony na początku kwietnia, choć terminowy restart zależy od decyzji Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który nadzoruje Fundusz Modernizacyjny. W 2025 r. będzie on stanowić podstawowe źródło finansowania „Czystego powietrza”, bo na wyczerpaniu są już środki z Krajowego Planu Odbudowy oraz unijnego programu FEnIKS. Wniosek o wypłatę 10 mld zł Polska ma złożyć w Luksemburgu na początku lutego.
Wcześniej zaprezentowany zostanie natomiast ostateczny kształt programu po reformie. Obok licznych uwag przekazanych NFOŚiGW przez branżę i organizacje pozarządowe, swoje rekomendacje przesłało też Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Dotyczą one m.in. kontroli wydatkowania dotacji ze środków unijnych, a ministerka Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz „bezdyskusyjnie oczekuje, że NFOŚiGW się do nich zastosuje”.
W międzyczasie Fundusz przedłużył do końca listopada osobny nabór wniosków w „Czystym powietrzu”, przeznaczony dla osób dotkniętych wrześniowymi powodziami na południu kraju. Pierwotnie miał on trwać do marca, ale dotychczas złożono w nim jedynie 200 wniosków na łączną kwotę 10 mln zł. Dostępny budżet to natomiast 300 mln zł.
W tym miesiącu na naszych cyfrowych łamach publikujemy też pierwszy wywiad – o polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej i codziennej walce o czyste powietrze rozmawiamy z Kamilą Kadzidłowską z fundacji Rodzice dla Klimatu.
Dobrej lektury!
Warto wiedziećSmog nie odgrywa znaczącej roli w kampanii prezydenckiej. 15 stycznia 2025 r. oficjalnie ruszyła kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi. W ciągu dwóch tygodni żaden z kandydatów nie pochylił się poważnie nad problemem zanieczyszczenia powietrza. Rafał Trzaskowski wspomniał o nim jako o jednym z wyzwań ekologicznych podczas konferencji prasowej w Elblągu 19 stycznia. Nie podał jednak żadnych konkretów co do planów na ewentualną prezydenturę. Dyskusja wokół smogu między kandydatami na prezydenta była wzmożona na początku grudnia – jeszcze podczas prekampanii wyborczej – bezpośrednio po zawieszeniu programu „Czyste powietrze”. Temat może odżyć na przełomie marca i kwietnia, gdy „Czyste powietrze” ma wrócić w nowej formie. Przy tej okazji kandydaci sił koalicji rządowej mogą chwalić nową wersję za szczelność i efektywność. Kandydaci opozycji z kolei przypomną zapewne o utraconym czasie, w którym można było rozpatrzyć dziesiątki tysięcy wniosków. Ze względu na przeważnie małą skalę problemu smogu w cieplejszych miesiącach, takich jak maj, jest mało prawdopodobne, aby temat ten odegrał istotną rolę w finalnej fazie kampanii.
Polska przygotowuje plan renowacji budynków. Pod koniec grudnia 2024 r. Krajowa Agencja Poszanowania Energii przedstawiła projekt Krajowego planu renowacji budynków (KPRB). To rządowy dokument strategiczny, opisujący plany renowacji krajowego zasobu budynków mieszkalnych i niemieszkalnych, który ma służyć osiągnięciu przez Polskę neutralności klimatycznej do 2050 r. Zgodnie z przyjętą w kwietniu 2024 r. tzw. dyrektywą budynkową (EPBD) wszystkie państwa UE muszą przygotować projekty KPRB i przesłać je Komisji Europejskiej do 31 grudnia 2025 r. Za opracowanie projektu pierwszego polskiego KPRB, na zlecenie Ministerstwa Rozwoju i Technologii, odpowiada konsorcjum Krajowej Agencji Poszanowania Energii, Narodowej Agencji Poszanowania Energii oraz fundacji Instytut Reform. W połowie stycznia zakończyły się wstępne konsultacje, po których przedstawiona zostanie kolejna wersja dokumentu. Równolegle swoje stanowiska na temat rządowej propozycji będą przedstawiać zainteresowane podmioty – od organizacji eksperckich po branżę budowlaną.
Zakończyły się konsultacje społeczne w sprawie strefy czystego transportu w Krakowie. 10 stycznia 2025 r. upłynął okres zgłaszania uwag do opublikowanego w połowie grudnia ub.r. nowego projektu uchwały o strefie czystego transportu (SCT) w Krakowie. Rada miasta proponuje w nim, aby pierwsze obostrzenia weszły w życie 1 lipca 2025 r. i dotyczyły pojazdów kierowców spoza Krakowa. Aby wjechać do miasta, samochód z silnikiem diesla będzie musiał być wyprodukowany najpóźniej w 2014 r. lub spełniać normy emisji Euro 6. Dla pojazdów benzynowych i z instalacją LPG wymagany będzie rok produkcji 2005 lub norma Euro 4. W 2030 r. zaostrzone zostaną normy dla diesli. Mieszkańców Krakowa przepisy SCT zaczną obowiązywać dopiero 1 lipca 2030 r. Kierowcy spoza miasta będą objęci okresem przejściowym do 30 czerwca 2028 r., w trakcie którego wjazd do strefy pojazdów, które nie będą spełniać wymogów, będzie możliwy po uiszczeniu opłaty emisyjnej. Strefa ma objąć całe miasto. Jej projekt częściowo skrytykował Polski Alarm Smogowy (PAS), który zaapelował m.in. o wprowadzenie wymogu norm Euro 5 dla diesla i Euro 3 dla benzyny – według założeń pierwszej koncepcji SCT miały one obowiązywać od 1 lipca 2026 r. PAS postuluje, aby wymóg ten dotyczył wszystkich, bez możliwości wyłączenia za opłatą, co pozwoliłoby wyeliminować najstarsze pojazdy już do 2030 r.
Sąd Najwyższy podtrzymał wyrok w sprawie o smog. Utrzymał on w mocy orzeczenie Sądu Okręgowego w Gliwicach z 2021 r., przyznające odszkodowanie Oliwierowi Palarzowi, mieszkańcowi Rybnika, który w 2015 r. pozwał Skarb Państwa za naruszenie dóbr osobistych z powodu zaniechań w walce z zanieczyszczeniem powietrza. Prawomocny wyrok, zasądzający 30 tys. zł odszkodowania dla rybniczanina, trafił przed Sąd Najwyższy w wyniku skargi nadzwyczajnej złożonej przez byłego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę. Decyzja Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego o oddaleniu skargi potwierdza, że państwo jest odpowiedzialne za jakość powietrza i działania na rzecz jej poprawy, co może zachęcić kolejnych mieszkańców terenów dotkniętych zanieczyszczeniami do dochodzenia swoich praw.
Usłyszanedr Piotr Dąbrowiecki, specjalista chorób wewnętrznych i alergologii z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Infekcyjnych i Alergologii Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie:
Mamy […] twarde dane naukowe […], na przykład z ośrodka w Krakowie. Wynika z nich, że małe dzieci, narażone na zanieczyszczenia powietrza […], częściej chorują na jesienno-zimowe infekcje wirusowe.
PAP, 6 stycznia 2025 r.
Marcin Krupa, prezydent Katowic:
Czerwone kropki na mapach zanieczyszczeń pokazały, że jeszcze dużo pracy przed nami, a tego typu koalicje [jak Powering Past Coal Alliance] pozwalają na to, aby przyspieszyć proces transformacji i skorzystać z dobrych praktyk.
PAP, 9 stycznia 2025 r.
Hubert Pietrzak, prezes Częstochowskiego Alarmu Smogowego:
Jeżeli chodzi o kontrole straży miejskiej w Częstochowie, które są przeprowadzone w związku z akcją Stop Smog, ja chciałbym się tylko dowiedzieć, ile kontroli zostało przeprowadzonych w zasobach miejskich. W związku z tym, że mamy tam już zidentyfikowane 82 nielegalne źródła ciepła, które stanowią pozaklasowe kotłownie. […] Natomiast jeżeli chodzi o kontrolowanie społeczeństwa, to powiem szczerze, że w naszej ocenie to, co robi straż miejska, jest jedynie podbijaniem wskaźników, a kontrole są mało skuteczne.
Czestochowskie24.pl, 20 stycznia 2025 r.
Paulina Hennig-Kloska, ministerka klimatu i środowiska:
Podczas prezydencji będziemy chronić środowisko oraz klimat. Szczególny nacisk położymy na troskę o człowieka i korzyści transformacji. Będziemy walczyć z przyczynami i skutkami zmian klimatu przede wszystkim poprzez tworzenie zachęt i wsparcie, by zwiększyć poparcie społeczne dla zielonej transformacji.
PAP, 23 stycznia 2025 r.
Smog w liczbach Podsumowanie efektów ilościowych programu „Czyste powietrze” w latach 2021–2023Źródło: Krajowa Agencja Poszanowania Energii, Krajowy plan renowacji budynków
PublikacjeZ opracowanego na zlecenie Reverse Logistics Group raportu wynika, że osoby badane są świadome konsekwencji zdrowotnych palenia odpadami (71 proc.) oraz jego prawnego zakazu (77 proc.), ale wciąż się na to decydują. Spośród badanych osób tylko 6 proc. otwarcie deklaruje, że zdarza im się spalać odpady. Równocześnie prawie połowa respondentów uważa, że w ich okolicy dochodzi do spalania śmieci. Według zebranych danych w piecach spalane są przede wszystkim odpady papierowe (70 proc.), drewniane odpady gabarytowe (53 proc.) i odpady zielone (39 proc.). Mimo wielu kampanii edukacyjnych wciąż spalane są plastiki, które stanowią 20 proc. wszystkich spalanych śmieci. Do palenia odpadami skłania ludzi przede wszystkim możliwość łatwiejszego i szybszego pozbycia się śmieci oraz przekonanie, że odpady to dobre paliwo, które marnuje się, jeśli jest wyrzucane. Raport Zymetrii, podobnie jak wcześniejsze analizy Polskiego Alarmu Smogowego, mocno sygnalizuje potrzebę zwiększenia liczby kontroli palenisk i ściągalności mandatów za łamanie uchwał antysmogowych.
Analiza wskazuje, jak najlepiej wykorzystać pieniądze z unijnego Społecznego Funduszu Klimatycznego, by skutecznie wesprzeć osoby najuboższe i wykluczone, które będą musiały radzić sobie z wyzwaniami transformacji energetycznej, w tym rosnącymi cenami energii. Polska w ramach funduszu otrzyma ok. 50 mld zł do wydania w latach 2026–2032. Autorka analizy, Konstancja Ziółkowska, postuluje, by w ramach planu społeczno-klimatycznego wdrożyć pakiet reform, w tym zmianę sposobu pozyskiwania danych m.in. o fizycznych parametrach budynków i osobach zagrożonych ubóstwem energetycznym. Proponuje też stworzenie tzw. ekosystemu termomodernizacji, który umożliwi jej jakościową ocenę. Autorka rekomenduje ponadto wprowadzenie nowego bonu energetycznego – szeroko dostępnego instrumentu, który obejmowałby wszystkie grupy wrażliwe na wysokie ceny energii i rekompensowałby rosnące koszty różnych paliw. Jednocześnie nie zachęcałby do trwania przy paliwach kopalnych, wiążąc wsparcie osłonowe z inwestycyjnym.
Analizę kosztów przeprowadzono na podstawie danych z początku 2025 r. dla budynku o powierzchni 150 m². Model zakładał średni poziom ocieplenia domu (zużycie ciepła na średnim poziomie 120 kWh/m² rocznie) i obecność czterech lokatorów. Z badania PAS wynika, że w rozliczeniu rocznym najdroższe pozostaje ogrzewanie olejowe (11 008 zł) i gazowe (9 911 zł). Na trzecim miejscu plasuje się pozaklasowy „kopciuch” na drewno (8 148 zł). Spadające ceny węgla obniżyły koszt użytkowania spełniającego normy węglowego kotła do 5 584 zł rocznie. Najkorzystniej wypadły pompy ciepła z ogrzewaniem podłogowym (5 267 i 4 530 zł w zależności od rodzaju pompy). Olbrzymie znaczenie dla wysokości rachunków ma prawidłowe ocieplenie domu. Koszty ogrzewania tzw. wampirów energetycznych (zużycie ciepła na średnim poziomie 200 kWh/m² rocznie) są wyższe o ok. 35 proc. niż w przypadku domu średnio ocieplonego, niezależnie od jego rodzaju. Dobre ocieplenie domu pozwala z kolei zaoszczędzić na ogrzewaniu ok. 40 proc. Badanie pokazuje, jak ważna jest odpowiednia termomodernizacja domów i wymiana nieefektywnych źródeł ciepła.
Rawicz (woj. wielkopolskie) to kolejne miasto – po Włocławku, Rybniku i Piastowie – dla którego Forum Energii przygotowało długofalowy plan transformacji energetycznej. Głównymi trudnościami są przestarzałe źródła grzewcze, zabytkowa zabudowa, niedostateczna termomodernizacja budynków oraz ograniczony budżet miasta. Wyzwaniem pozostaje też kwestia dekarbonizacji Zakładu Energetyki Cieplnej. Proponowany plan transformacji Rawicza zakłada m.in. zmniejszenie zapotrzebowania na energię cieplną, montaż pomp ciepła, budowę instalacji PV, farmy wiatrowej oraz magazynu energii. Koszt jego realizacji szacowany jest na 792 mln zł do 2040 r. Jednocześnie inwestycje w odnawialne źródła energii i termomodernizację pozwoliłyby na uzyskanie oszczędności w wysokości ok. 60 mln zł rocznie. Zaniechanie działań transformacyjnych obciąży za to przede wszystkim mieszkańców, którzy w wyniku coraz wyższych rachunków zapłacą blisko 2,3 mld zł za ogrzewanie do 2040 r. Ponadto zła jakość powietrza generuje koszty zdrowotne szacowane na 48 mln zł rocznie. Wdrożenie strategii pozwoliłoby niemal całkowicie wyeliminować emisję pyłów PM10 i PM2,5, a także zmniejszyć emisję CO2 o 33 tys. ton (tj. o 40 proc.).
Wydarzenia