Ukraina
Wygrała bitwę o wsparcie Zachodu. Kijów już od 2016 r. korzystał z pomocy wojskowej w postaci uzbrojenia i szkoleń, miał też status partnera Unii Europejskiej i NATO. Przed pełnoskalową inwazją dostawy z USA i Wielkiej Brytanii przyspieszyły, mimo że ukraińscy politycy publicznie wyrażali powątpiewanie, czy Rosja zaatakuje. Od pierwszych godzin inwazji prezydent Wołodymyr Zełenski i jego ministrowie byli w kontakcie z przywódcami państw zachodnich, którzy od razu wyrazili jednoznaczne poparcie dla Ukrainy. Przybrało ono niespotykane wcześniej formy: Unia po raz pierwszy finansuje zakupy uzbrojenia, pod auspicjami NATO powstała globalna koalicja donatorów broni i amunicji, kilka krajów (np. Niemcy) odeszło od zakazu dostarczania broni w rejony konfliktów, Ukraina została kandydatem do Unii. W podtrzymywaniu poparcia pomaga kampania komunikacyjna Kijowa: codzienne przemówienia Zełenskiego, jego wizyty i wystąpienia, a także szerokie wykorzystanie mediów społecznościowych.
Rosja
Neoimperialny agresor. Pod rządami Władimira Putina Rosja przeszła ewolucję od partnera politycznego i handlowego Zachodu, którym była na początku XXI w., do skonfliktowanej z nim i odizolowanej dyktatury. Putin chce odbudować strefę wpływów Rosji u jej granic, obniżyć wpływy USA w Europie Środkowo-Wschodniej i zmniejszyć potencjał wojskowy NATO na wschodniej flance. Aby usprawiedliwić wojnę z Ukrainą, zarzucił władzom w Kijowie, że wraz z NATO przygotowywały atak na Rosję i dopuściły się ludobójstwa na ludności rosyjskiej w Donbasie. Mimo strat w ludziach i sprzęcie (wg. Ukrainy zginęło już 145 tys. żołnierzy rosyjskich) rządy Putina nie są zagrożone, a rosyjskie społeczeństwo w większości akceptuje agresywną postawę Kremla.
Stany Zjednoczone
Jednoczyciele i obrońcy Zachodu. Od jesieni 2021 r. Amerykanie ujawniali wykrywane przez wywiad agresywne zamiary Rosji i przygotowywali odpowiedź zbrojną, dyplomatyczną i ekonomiczną na spodziewaną inwazję. Waszyngton zawiązał koalicję ponad 50 krajów, która dostarcza Ukrainie broń, amunicję i pomoc humanitarną. Liczebność wojsk USA w Europie przekroczyła 100 tys. żołnierzy w pierwszych tygodniach wojny. Na fali wsparcia wzrosło zaufanie do amerykańskiego przywództwa na Zachodzie, więzy Unii Europejskiej i USA pogłębiły się, a rola NATO jako jedynego gwaranta bezpieczeństwa w Europie przestała być podważana.
Chiny
Cichy sojusznik Rosji. Pekin wspiera retorykę Rosji skierowaną przeciwko Zachodowi i ostro krytykuje politykę USA. Oficjalnie zapewnia, że sprzeciwia się wojnie, ale nie wywiera na Moskwę presji w celu zakończenia agresji. Ogranicza się jedynie do przestróg przed użyciem broni atomowej. Według USA Chiny są bliskie decyzji o zbrojnym wsparciu Rosji dostawami broni i amunicji. Taka decyzja pogłębiłaby trwającą od kilku lat współpracę wojskową na osi Pekin-Moskwa, a być może kreowała nowy sojusz mocarstw autorytarnych. Potencjalna agresja Chin na Tajwan jest jednym z kluczowych czynników destabilizujących na świecie.
Turcja
Strażnik Morza Czarnego. W początkowej fazie konfliktu Turcja zamknęła cieśniny Bosfor i Dardanele dla rosyjskich okrętów wojennych wychodzących i wchodzących na Morze Czarne i blokadę tę utrzymała do dziś. Zarazem przy udziale ONZ Turcja wynegocjowała porozumienie, które odblokowało eksport ukraińskiego zboża drogą morską. Turcja była na przełomie marca i kwietnia 2022 r. gospodarzem jedynych bezpośrednich rozmów ukraińsko-rosyjskich, po których Rosja ogłosiła wycofanie wojsk spod Kijowa. Późniejsze tureckie propozycje mediacji nie doprowadziły do rozmów.
Polska
Lider solidarności z Ukrainą. Rząd otworzył granice dla milionów uchodźczyń i uchodźców wojennych, a w ramach pomocy zbrojnej oddał Ukrainie arsenał broni (w tym ponad 200 czołgów i 80 dział samobieżnych). W Rzeszowie powstało międzynarodowe centrum logistyczne, przez które trafia do Ukrainy większość światowej pomocy wojskowej i humanitarnej. Polscy przywódcy - premier, prezydent i ministrowie - złożyli najwięcej wizyt w Kijowie spośród wszystkich liderów krajów sojuszniczych i najczęściej kontaktują się z rządem ukraińskim.
Finlandia i Szwecja
Nowi chętni do NATO. W reakcji na wojnę opinia publiczna w obu krajach zaczęła w przeważającej części popierać wejście do NATO. W 2022 r. najpierw Finlandia, a później Szwecja uzgodniły akcesję i wspólnie złożyły aplikację. Po szczycie NATO w Madrycie zaczęła się ratyfikacja, która utknęła w styczniu 2023 r. Wejście Szwecji blokuje Turcja, która żąda wydania kurdyjskich działaczy i której władze były urażone spaleniem Koranu przed turecką ambasadą w Sztokholmie.
Białoruś
Uległy wasal Rosji. Autokratyczny reżim Alaksandra Łukaszenki oddał terytorium kraju wojskom rosyjskim. Przed wojną Rosja na ćwiczeniach Zapad testowała w Białorusi inwazję na Ukrainę, a 24 lutego 2022 r. wojska rosyjskie ruszyły z Białorusi na Kijów. Słaba białoruska opozycja nie zdołała publicznie zaprotestować, choć zdarzały się przypadki sabotażu. W nagrodę za wsparcie Putin przekazał Łukaszence systemy rakietowe Iskander.
Niemcy
Niespieszny sojusznik. Największy i najbogatszy kraj Unii Europejskiej jest jednym z liderów pomocy materialnej i zbrojnej dla Ukrainy. Berlin podkreśla jednak, że robi wszystko, by uniknąć eskalacji konfliktu NATO z Rosją i że żadnych decyzji nie podejmuje jednostronnie. Stąd ostrożne podejście do przekazywania uzbrojenia i długotrwałe uzgodnienia z sojusznikami, które wywołują krytykę wewnątrz niemieckiej koalicji rządowej, w mediach i za granicą.
Kazachstan
Pretendent do przywództwa w Azji Środkowej. Odkąd Moskwa skupiła się na agresji na Ukrainę, jej pozycja militarna, ekonomiczna i polityczna w regionie osłabła. Wykorzystując to, Astana przeprowadza ofensywę dyplomatyczną i stara się zastąpić Rosję w roli lidera wśród krajów regionu. Jednocześnie unika otwartego konfliktu z Moskwą i pomaga jej obchodzić zachodnie sankcje. Kazachstan zmuszony jest też do balansowania między Rosją i Chinami.
Mołdawia
Prymus integracji europejskiej. Kiszyniów złożył wniosek o uzyskanie statusu kandydata do Unii Europejskiej w tym samym momencie, co Kijów - na przełomie lutego i marca 2022 r. Mołdawscy politycy, którzy dotąd chcieli unikać otwartego konfliktu z Rosją, po agresji na Ukrainę jednoznacznie wybrali europejską drogę. Niektórzy sugerują także nawiązanie głębszej współpracy z NATO. Kiszyniów ma świadomość, że bez wsparcia Zachodu nie poradzi sobie z rosyjskim zagrożeniem.